niedziela, 13 maja 2012

Miłe akcenty codzienności.

Kawa z cynamonowym cukrem.
Biały bez za oknem.
SMS od kogoś bliskiego.
Świeży chleb z żółtym serem i rzodkiewką.
Fioletowy lakier na paznokciach.
Kierowca, który przepuszcza mnie na pasach.
Ulubiona piosenka w radiu.
Tymek śpiący do ósmej rano ;-)
Słońce zaglądające przez okno sypialni...


Życie tak w ogólnym rozrachunku jest raczej do dupy, ale czasem bywa całkiem sympatyczne ;-)