poniedziałek, 15 września 2014

Być docenionym :-)

Zdjęcie znalezione na http://www.boredpanda.com/



Rozmawiałam dziś przez telefon z mamą dziewczynki, którą niedawno diagnozowałam. Powiedziała, że Natalka była zachwycona i chciałaby się na jakieś regularne zajęcia do mnie zapisać :-)

Inna pani dziś powiedziała, że rozmowy ze mną ją leczą. Zgłosiła się ponad rok temu, z niezbyt poważnym problemem z dwuletnią wtedy córką. Problem, jak to często bywa w przypadku małych dzieci, rozwiązał się gdzieś po drodze, a pani nadal przychodzi i gada. Gada, gada, gada. Twierdzi, że jej to pomaga, więc z uśmiechem umawiam kolejne wizyty.

W czwartek przyjdzie do mnie w sprawie młodszej córki pan, który był wcześniej ze starszą córką. Powiedział, że nie wyobraża sobie, żeby teraz do kogo innego miał iść.

Na grupie wakacyjnej jedna z nastolatek skierowała do mnie następujące słowa: "Lubię panią, śmieszna pani jest". Opiekunka tej dziewczynki potwierdziła, że jak najbardziej należy to odczytywać jako komplement.

Pani dyrektor wlała miód w moje serce mówiąc, że bardzo lubi czytać pisane przeze mnie opinie :-)



A mnie... rosną skrzydła.