piątek, 5 marca 2010

DZIESIĘĆ LAT...

... jesteśmy z Konradem razem.
Nie do wiary...
A jednak prawda:-)
Fajne dziesięć lat.
Życzę sobie z tej okazji, żeby kolejne dziesięć było jeszcze fajniejsze... I tak dalej, w postępie geometrycznym;-)

6 komentarzy:

mamuśka pisze...

Macie szanse na 60-ciolecie:))
Gratulacje!

PAPROCH pisze...

A dzięki.
Jak bóg da - kto wie;-)

KAROLINA pisze...

Kochani,
życzę Wam ze szczerego serca kolejnych wspaniałych dziesiątek!!!!!!
Wszystkiego najlepszego i GRATULUJĘ!
KK

agacioszka pisze...

Ja nie wiem, co w tym jest, ale marzec to chyba jest stworzony do "parzenia się" :)
W skrócie: mój brat z żoną (tak, tak, o Tobie mowa) :) są ze sobą od marca (2000);
ja z moim męczyzną :) od marca (2001);
brat mojego męczyzny ze swoją żoną od marca (2000).
No i co Wy na to? Jak się deklarować na wieki, to tylko w marcu!!!

PAPROCH pisze...

Agatko kochana, bo to wiosna się zaczyna wtedy i ludziom odbijać zaczyna. Hormony buzują itd:-)

agacioszka pisze...

Ale jak widać - buzują na plus!