czwartek, 30 sierpnia 2012

Ojejuśku! :-o

Będę pracować na cały etat. Wczoraj telefon od p. Dyrektor Poradni... "Pani Kasiu, sprawa jest poważna..." Już mi gula stanęła, że nici z mojego zatrudnienia, oczami wyobraźni widzę gonitwę z wywalonym ozorem za jakimś pracodawcą made by oświata, który mnie z ulicy przygarnie dnia 30 sierpnia :-p Jednak ciąg dalszy wypowiedzi sprawił, że gula na chwilę się zmniejszyła, a potem urosła dwukrotnie... "Góra życzy sobie, że jeśli ma pani u nas pracować na zastępstwo, to ma to być cały etat. Decyduje się pani? Odpowiedź potrzebuję na już, najdalej za godzinę-dwie. Proszę się poważnie zastanowić". Jezusie! Ale jak to? Tak nagle? Tak już? Od poniedziałku codziennie do pracy? Ale serio - CODZIENNIE? :-o Mąż grozi, że spakuje mi walizki chwilę po tym, jak zadzwonię do p. Dyrektor i odmówię. Nie mamy walizek. Bez męża jakoś tak głupio. Więc nie mam wyboru. Oddzwaniam. Pani Dyrektor się cieszy. Cóż, ja w zasadzie też, choć jednocześnie jestem posrana ze strachu. Jak to wszystko ogarnę? Tak z dnia na dzień przeorganizować całe życie? Na nowo podzielić obowiązki. Odpuścić sprawy mniej ważne. Wstawać wcześniej. Gotować obiady "na zaś". Zaakceptować, że dziecko będzie po 7-8 godzin w żłobku... Ciężka sprawa, ale podobno wszystko się da... Trzymać kciuki proszę :-)

6 komentarzy:

mamuśka pisze...

Proszę nie używać słów brzydkich(patrz:posrana). Co ludzie powiedzą? Wszystko poza tym OK. Jaka matka, taka natka. Tylko lepsza, bo świeża.

PAPROCH pisze...

Hahaha :-)
Posrana to nie takie znowu brzydkie słowo :-D

PAPROCH pisze...

Co to za dupa jakaś (oj, znów brzydkie słowo :-p) ?!
Ten wpis wcale graficznie nie wygląda tak, jak go napisałam. Żadnych akapitów, wszystko ciurkiem się zrobiło.
No i czemu tak? :-/

tataradka pisze...

Profesor Miodek napisałby chyba tak: Jakby była wystraszona to pewno tak by napisała.
Gratuluję, cieszę się i życzę powodzenia:-). Trzymam kciuki bd i mój optymizm rośnie.

PAPROCH pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
PAPROCH pisze...

Jakby mi tu profesor Miodek napisał, to bym nie była zbytnio zadowolona :-p