poniedziałek, 27 maja 2013

Miedziana rocznica :-)

Od Wujka-Google dowiedziałam się, że tak się nazywa ta właśnie.
Siódma. Miedziana.
Siedem lat temu była ładna pogoda. Ciepło, ale nie upalnie, trochę słońca, trochę chmur, trochę wiatru.
Pachniały obłędnie frezje z mojego bukietu.
Goście z różnych miast.
Morze dobrej energii przelanej w naszą stronę.
Morze kwiatów :-)
Mówią, że krótka nazwa miesiąca i w dodatku bez "r" nie wróży dobrze związkowi.
Ale siedem lat to chyba niezły wynik ;-) Zanosi się na sporo więcej.
Było przez ten czas i kolorowo, i szaro-czarno. Trochę na wozie, trochę pod wozem.
Ale ostatecznie zawsze razem.
I to chyba o to chodzi przede wszystkim.
Oby trwało jak najdłużej i ciągle z tendencją zwyżkową, jak obecnie ;-)

Wszystkiego dobrego nam życzę, Mężu :-)

6 komentarzy:

mamuśka pisze...

Wszystkiego dobrego Córko i Zięciu. I Wnuczku:)

PAPROCH pisze...

Dziękujemy :-)

agacioszka pisze...

No ja już Bratowi życzyłam, ale przy nadarzającej się okazji powtórzę życzenia sprzed 7 lat: "To ja oryginalnie: wszystkiego najlepszego". :)
No i wielokrotności 7 lat razem.

PAPROCH pisze...

Dzięki, Agacioszko :-*

Aniamaluje pisze...

Lubię zaglądać do osób które podczytują mój blog, więc fajnie, że się ujawniłaś. Uważam, że wszelkie działania mające na celu uwrażliwienie ludzi na złe zachowania wobec dzieci mają sens, nawet jeśli niewielki promil ludzi coś zmieni.
W temacie Wasze rocznicy - bardzo lubię liczbę siedem, to brzmi tak...dumnie :) Życzę kolejnych siedemDZIESIĘCIU :)

PAPROCH pisze...

Aniu, miło mi, że zajrzałaś.
Dziękuję za życzenia :-)
Za 70 lat będę miała 100 :-D