poniedziałek, 7 lipca 2014

Małe i dobre :-)

Szwendając się z zamiarami relaksacyjnymi po internecie trafiłam kiedyś na niżej podlinkowanego bloga, a dziś - na wpis, który mnie urzekł i przypomniał po raz kolejny jak ważne w naszym życiu są - jak to się mówi - pierdoły :-)

http://otozto.pl/male-radosci/

Wcisnęłam na chwilę umysłową spację i zastanowiłam się, jakież to drobiazgi obecnie czynią moje życie przyjemniejszym...

Świeżo zmielona i zaparzona kawa w białym kubeczku ze szwedzkiego sklepu na litrę "i" ;-)
Do tego najchętniej czekoladowo-orzechowe wafelki z marketu na literę "l" :-)

Czytanie książki na balkonie, w ciepłe, ale rześkie przedpołudnie.

Znalezienie nieoczekiwanie w internecie lub czasopiśmie urzekającego zdjęcia...



Zapach oleju kokosowego, którym smaruję wieczorem dziób. Albo ręce. Albo nakładam go na włosy ;-)

Szarawary smyrające moje nogi, kiedy chodzę w nich (w szarawarach, nie w nogach) przy delikatnym wietrze.

Dźwięki wywołujące miły dreszczyk i relaksujące umysł, tzw. ASMR (odgłos szczotkowania włosów, czyszczenia uszu, strzyżenia, przewracania kartek w książce itp.) Wyszukuję je na you tube i słucham wieczorami (przez słuchawki!). Zaciekawionych odsyłam do kilku, które lubię najbardziej ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=EKRkcQoN7jk
https://www.youtube.com/watch?v=JdPEOYhwfuI
https://www.youtube.com/watch?v=_Ee2cFL9Jv0

Życie potrafi być naprawdę miłe :-)


2 komentarze:

mamuśka pisze...

Składa się z atomów

PAPROCH pisze...

Ponoć jest jeszcze coś mniejszego - fermiony czy cuś w ten deseń :-)