Rozpoczynam pisanie tego bloga... ot tak, bo mam ochotę na prawdziwego, mojego własnego bloga. Bo dobrze mi się tu pisało. Bo mam nadzieję, że czasem ktoś ze "starych znajomych" tu zajrzy:-)
Po powrocie z Anglii rozpoczęłam zupełnie nowy etap życia.
Tamto... Rozpłynęło się, nie wiem jak i gdzie, ale gdy o tym myślę, nie mogę sobie przypomnieć, jak to właściwie było. Czy w ogóle było?...
Nawet jak było to minęło, teraz jest nowe.
Jestem psychologiem, nie kelnerką.
W przedszkolu, nie w hotelu.
Mieszkam w Łodzi, na razie nigdzie dalej się nie wybieram. No, chyba że na weekend, do mojego Sieradza kochanego:-)
To tyle.
Nowe życie uważam za otwarte;-)
Zapraszam do czytania i komentowania.
1 komentarz:
Ładny "blożek":))Będę czytać!
Prześlij komentarz