czwartek, 1 sierpnia 2013

Wiecie co Wam powiem?

Nie mam pojęcia jak żyłam bez tego ekspresu do kawy ;-)
Pożeram właśnie na drugie śniadanie odsmażoną na maśle chałkę i popijam świeżutko zmieloną, świeżutko zaparzoną kawą (bez cukru, bez mleka). Jest przepyszna! Idealna!
Nie byłam wcześniej wielkim kawoszem, ale teraz gorące, aromatyczne americano stało się moim codziennym rytuałem.
Jakby to powiedział facebook - LUBIĘ TO :-)

                                                             Zdjęcie pochodzi ze strony Deviantart

1 komentarz:

mamuśka pisze...

A ja z mlekiem. Rozpuszczalną, bo nie mam ekspresu. A jak miałam , to i tak nie umiałam z niego korzystać:):):)