czwartek, 6 czerwca 2013

TRZYDZIECHA :-D

Ni cholery nie wiem, kiedy to zleciało :-)

Już nie mam -dzieścia.
Już -dzieści :-p
Na szczęście ten etap trwa aż 20 lat ;-)

Takie okrągłe urodziny stymulują do podsumowań.
So let's do it :-)

*Do trzydziestki miałam mieć komplet dzieci. Jedno jest, a więc minimum zaliczone ;-) Czy będą kolejne - na dzień dzisiejszy nie wiem. Czas pokaże.
*Mieszkanie - jest. Co prawda bardziej banku, niż nasze, ale nie przeszkadza to nam czuć się w nim dobrze i bezpiecznie, a o to chyba chodzi :-)
*Mąż - jest. Od siedmiu lat ten sam, więc wynik niezły ;-)
*Tatuaż - jest. Już jakiś czas temu obiecałam sobie go jako prezent na trzydzieste urodziny. Była chwila zwątpienia, ale marzenie z zamierzchłych czasów zwyciężyło. Dziś mój tatuaż kończy tydzień i ma się dobrze :-)
*Co poza tym?
Ważę ciągle mniej-więcej tyle samo.
Ciągle noszę Martensy, uwielbiam piękne kubki i zbieram wiszące kolczyki.
Wolę pisać SMSy niż dzwonić.
Ze wszystkich smakołyków nieodmiennie najbardziej kocham czekoladę.
Mam kilkoro fantastycznych Przyjaciół, na których mogę zawsze liczyć.
Przestałam bać się gotowania, lubię piec ciasta i muffinki.
Dalej, tak samo jak zawsze, nie cierpię zimy, włosów spod czapki i mokrych nogawek spodni.
Uwielbiam rzodkiewki, twarożek ze szczypiorkiem, babę ziemniaczaną, rosół i żółty ser z majonezem.
I cały czas lubię mieć urodziny - póki co, pewnie nadejdzie dzień, w którym się to zmieni ;-)
Dzisiejsze też były fantastyczne, mimo że musiałam pracować. Dużo ludzi o mnie pamiętało, składało życzenia, dawało buziaki i drobne prezenty. Od Męża rano dostałam cudne goździki. Od dzieci na grupie w poradni - masę świetnych życzeń (z życzeniami mojego ulubionego Piotrusia na czele - na końcu całej listy wspaniałości, których mi życzył, znalazło się "i żeby nigdy Pani diabeł nie opętał" :-D ) Mama przyjechała nieoczekiwanie z czekoladkami (pysznymi!). I tylko zabrakło życzeń SMSowych z samego rana od Taty. Ale on był też cały czas przy mnie dziś obecny...

Życie jest dobre :-)
I podobno teraz dopiero tak naprawdę się zaczyna :-)

2 komentarze:

mamuśka pisze...

Jeszcze jeden malutki prezent na moim blogu...

PAPROCH pisze...

Dziękuję.